Dlaczego, kiedy chcemy powiedzieć, że raczej nie wierzymy, że coś się wydarzy mówimy: "jutro w grudniu, po południu"? Ja właśnie najczęściej biegam około południa czyli jak nic w grudniu po południu. O tej porze dnia w lesie jest najładniej w grudniu, czasami nawet można złapać promienie słońca.
To sprzed kilku dni:
A te promienie z dzisiejszego popołudnia:
Każdy ma swoją własną motywację do biegania. Zdrowie, dobra forma, sprawność i inne sprawy oczywiste. Dziewczyny chcą wcisnąć się w bardziej obcisłą kieckę…ale ja mam jeszcze dodatkową… pstrykanie zdjęć w miejscach gdzie biegam. Zapraszam do przesyłania swoich „słit foci z rąsi” z tras biegowych oraz komentowania. Zdjęcia muszą być zrobione telefonem lub aparatem z którym biegacie. Zapraszam i życzę miłej zabawy!
poniedziałek, 29 grudnia 2014
niedziela, 21 grudnia 2014
Krótka historia o bobrach
To opowieść o zwierzętach, które są, delikatnie mówiąc, mało lubiane przez mieszkańców wsi, które zalało latem 2011. Mowa o bobrach. W Kampinosie można zobaczyć ich dzieła. Poniżej opowieść o bobrach z Wilczej Strugi.
Widok z mostku na stronę, gdzie mieszka i ciężko pracuje rodzina bobrów:
To z kolei strona, gdzie powinna, a nie płynie woda:
Robota bobra:
Tama:
Skutki zbudowania tamy:
Widok z mostku na stronę, gdzie mieszka i ciężko pracuje rodzina bobrów:
To z kolei strona, gdzie powinna, a nie płynie woda:
Robota bobra:
Tama:
Skutki zbudowania tamy:
Prawda, że robi wrażenie?
wtorek, 16 grudnia 2014
Prezent
Jaki można dostać od męża prezent przy niedzielnym śniadaniu ("mam dla Ciebie prezent kochanie")? Otóż można dostać łosia ustrzelonego podaczas porannego niedzielnego biegania po lesie. Mały prezent ale jak cieszy :)
poniedziałek, 8 grudnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


















